photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 LUTEGO 2016

Słucham Deftonsów, na okrągło.

Nie umiem zmusić się do życia.

 

Miałam nie marudzić, ale mnie samej chyba tak jest najwygodniej.

Narzekać na niesprawiedliwość, na wszystkie moje wady.

Na to, że coraz gorzej mi ze sobą wytrzymać.

Na to, że coraz trudniej mi zachować spokój.

 

Nie umiem być szczęśliwa.

To smutne, ale prawdziwe.

 

Bardzo chciałabym się oddzielić od własnego ciała.

Chociaż wiem, że od samej siebie nigdy nie ucieknę...

 

Ktoś zaproponował mi zbieranie, wraz z nim, na eutanazję,

bo w jednym kraju, nie pamiętam już, ale to może Szwecja/Norwegia (?),

nie jest to nielegalne.

 

Skoro sama nie umiem się zabić, to może...

 

Proszę nie pocieszać,

nie pisać, że raz na wozie, a raz pod wozem,

nie pisać, że jestem jeszcze młoda i tyle przede mną.

 

Ja to wszystko wiem.

Komentarze

cheerfuldeath Rozumiem Cię w każdym Twoim zdaniu ... Może po prostu jesteśmy niedostosowane do życia tutaj ? Albo zbyt słabe ... ;c
12/02/2016 13:59:09
perfectionisthin Chyba zbyt słabe...
12/02/2016 15:22:41
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika perfectionisthin.