Też to robicie ? Przybieracie maski? Ja? Tak.
Tyle rzeczy we mnie siedzi i dusi od środka, ale nie mogą mnie opuścić.
Może zacznę od tego, że : Cześć kochane! Wróciłam, po długiej przerwie.
Wątpie by ktoś mnie pamiętał, ale może..
Czas wziąć się w garść.
Nie chodzi tylko o kilogramy, ale ogólnie - życie.
Jutro przedstawię Wam plan i przy okazji sobie.
Może Wy mi dodacie otuchy, wsparcia.
Poczytam co u Was. :)