Mętlik w głowie.
Moja dieta stoi pod znakiem zapytania.
Słaby charakter, no cóż... cała ja.
Mimo to, dobry humor mnie nie opuszcza.
Moze to wina procentów w moim ciele, a może nareszcie nauczyłam się drwić z życia.
Coś za coś. Ono nie może ciągle śmiać się ze mnie. Przyszła pora na odzew.
No tak, grubas się troszke napił i gada głupoty.
Nic dzisiaj nie ćwiczyłam, no cóż. Wolę iść spać i zapomnieć na chwilę o tym, że mój chłopak to dzieciak... o tym, że za tydzień do szkoły, o tym, że mam gruby brzuch.
Będzie dobrze... -Kiedyś te dwa słowa wydawały mi się bardzo denne.
A teraz zaczynam w to wierzyć.
Będzie dobrze, bo czemu by nie ?
Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, czemu nie zaczniesz od dzisiaj?
Inni zdjęcia: Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentovaLove damianmafiaDrogą przez las andrzej73Hejoo patusiax395