Witam po raz setny :):)
Zaczynam kolejny raz przygodę z fotoblogiem. Często mnie to motywowało, a nie chce teraz nie potrzebnie skopać, skoro jest już tak dobrze. Dobrze dlatego, że od mniej więcej 23 listopada do teraz moja figura się trochę zmieniła. Ten okres był dosyć dziwny. Jadłam właściwie albo mało, albo kompletnie nie zwracałam na to uwagi. Częściej jednak było tak, że jadłam zdrowo, nie jakieś fast foody, słodycze, owszem, zdarzało się coś zjeść, nawet nie w ramach cheatów, ale tak o. Mimo wszystko zawsze starałam się wieczorem poćwiczyć, bo gdybym zrobiła przerwę dłuższą niż dwa dni miałabym wyrzuty sumienia. Ubyło 5kg, i ładne centymetry. W takiej sytuacji zostało mi 4/5 kilo do celu, i skoro jest TAK BLISKO, nie chcę tego zepsuć. Dzisiaj już regularne posiłki i tylko dwie kawy, co jak dla mnie to ogromny postęp, bo potrafiłam być tylko na dwóch posiłkach i reszta to były właśnie kawy(około 6 dziennie). No ale od dzisiaj będę się pilnować. Już i tak wygrałam, bo mama kupiła ciastka i rurki, które tak bardzo lubię. No ale powiedziałam NIE i przeszłam obok nich z miną twardzielki, a co tam! Z drugiej strony nie mam zamiaru zwracać AŻ TAK BARDZO uwagi na to czy chleb jest biały, czy makaron ten czy nie ten, czy dżem własnej roboty czy kupny etc, będę jeść to co lubię, bo popadać w obsesję nie mam zamiaru.
Bez wymówek i do celu! <3
wymiary z dziś:
ramię 26talia 69
brzuch 81
biodra 93
pupa 95
udo 54
na środku 48
nad kolanem 39
łydka 37
waga 58kg
15- owsianka z trzech łyżek płatków owsianych, 1/2 szklanki mleka, płatków migdałowych z łyżką marmolady wieloowocowej
18- 1/2 woreczka kaszy gryczanej, jajko sadzone, buraczki
21- sałatka(ser feta, oliwki, kukurydza, ogórek, pomidor), opiekana kromka chleba
2 kawy z mlekiem, 4 kubki herbaty
Tylko trzy posiłki z racji tego o której wstałam, jutro się poprawię:)
Z aktywności to tylko 16 minut na brzuch i pośladki, bo katować się od razu nie chce, bo szybko mi się to znudzi i nie będzie sprawiać przyjemności.
Trzymajcie się :))))))