to nie ja na zdjęciu
moja początkowa waga była 70,5
teraz jakimś cudem jest 67,5
sama nie wierze
jakoś od początku lipca możę trochę póżniej,
zaczełam wszystko ograniczać
już dokładnie nie pamietam jak to napoczątku robiłam ale teraz eygląda to mniej więcej tak:
1.ranko jak się obudze piję jakiś jogurt dla mnie to obojetne tylko zeby mi smakował (8-9)
2.na drugie śniadanie jem jakieś kanapki czasem był to tylko lód albo kawa z bułką słodką(10-11)
3.tu jadałam obiad jakiś np. jakieś mięso z warzywami lub zupa ale teraz mama chodzi do pracy i wtedy jem co jest w lodówce ale też oczywiście nie najadam się do syta tylko zaspokajam głod(14-15)
4.jak wczeniej ok 15 zjadam objad taki bardziej treściwy to póżniej jakiś kisiel zjem ale własnie teraz o tej 15 jadam jakies kanapki czy coś to wieczorem jadam ten obiad treściwy (18-19)
Oczywiście każdy dzień tak nie wygląda dokładnie dzisiaj było zupełnie inaczej ale to co napisałam to najduzej stosowałam przez ten miesiąc, jakeś słodkości się pokazały ale to przeważnie ciatka bez cukru dla culrzyków itp
słodzę herbate 1 łyzeczka cukru narazie może uda mi się wg odstawić cukier.
Wczeniej robiłam od 20-50 brzuszków wieczorem i właśnie od dzisiaj znów chyba zaczne
wcześniej tez ok 1H jeżdziłam na rowerze ale to może z 3 razy
i też malowałam poków z 4 dni to też się przyczyniło bo to było jak siłownia na ręce
i tyle z mojego sprawozdania:P
P.S jem kanapki bez masła ;D