jeea.
wczorajsza Zumba... cos pięknego! mrr...
mogła bym tak codzien, cały dzien! :-D wróciłam taka padnięta i głodna, ze jak dorwałam sie do sałatki to miałam ochote zjesc razem z miska :D
cudowne uczucie, jednak na jesienna depresje najlepsza jest ZUMBA!!
Ciekawe czy podczas aktywnej zimy utyje, hmm... zobaczymy!
Mam nadzieję, że wkoncu zdrowy tryb życia stał sie czescia mnie!
Dzis miał byc basen ale z uwagi na pogodę szalejącą za oknem chyba go sobie odpuszcze na rzecz Ewy Ch. ?
joł.