Lecimyyyy w szeregu :)
Debiut mimo wszystko bardzo dobry, jestem zadowolona z konia. Pierwszy przejazd do dupy, wszystkiego się bał, drugi przejazd ze zrzutką na jedynce i przejściem do kłusa na jednym z najgorszych zakrętów, a trzeci - nieplanowany - baaardzo dobry :) dumna z konia wszyscy zadowoleni i to jest najważniejsze! :)
A teraz noc w samochodzie - wybywamy w góry :) konio w tym czasie będzie sobie rekreacyjnie śmigał w tereny, a jak wrócę to wracamy do pracy! :)
Jak ktoś ma foteczki, to proszę o przesłanie na [email protected] :)
A tu ostatni przejazd - https://www.youtube.com/watch?v=XBdT8Oun5z4&feature=youtu.be :)