Bylo miloo ;))
Jutro powtorka z dzisiejszego dnia, a teraz umowilam sie z Fabim na obiadek.
Mooj Fabi jest Polakiem, ma rodzicom Polakow tak jak ja i urodzil sie w Polsce tak jak ja, ale jak mial 7 lat przeprowadzil sie do L.A i juz tam mieszka, po polsku mowi w miare dobrze, bo chodzil do polskiej szkoly, a teraz pomagam mu jaa! ;)
Czuje sie z nim wspaniale.. on mnie doskonale rozumie, tak jakby znal mnie od malego, wie co lubie, czego nie. Wie kiedy jest mi zle.. i nie musze wcale tego mowic, on to wszystko widzi.
Moi rodzice strasznie go polubili. Jest otwarty, inteligenty, umie sie zachowac w kazdej sytuacji.. Jest osoba ktora sie uczy w dobrej renomowanej szkole, ma dobre stopnie, ale to nie wyklucza tego, ze uwielbia imprezowac do bialego rana i jest zupelnie normalnyyy ;) Wszyscy na poczatku mysleli ze skoro chodze z chlopakiem z takiej szkoly.. to jest dretwy.. Ale jak go poznali to ich zatkaloo :P
I pomimo tego co tu pisze.. nie jest idealem. Ma swoje wady..
Klocimy sie.. jak normalna para, ale jest mi dobrze, jest mi z nim baaardzo dobrze!!;)
Lece do niego!
I`m in love today, tommorow.. always!