Boze! Zadaje sobie pytanie, jedno jedyne pytanie DLACZEGO! ?

Kobiety zakochane sa BARDZO glupie. Mowie to z pelna swiadomoscia, wlasnego dzialania!! Ok, mowie sie, ze podobno faceci sa bardziej uczuciowi niz my, bardziej przezywaja bolesne rzeczy, ciezej jest im sie podniesc z dolka.... tylko dlaczego tego nie okazuja.

Zastanawiam sie, dlaczego tak ciezko przychodzi nam "olewka". Przyklad, klocisz sie z chlopakiem, lub z osoba na ktorej Ci bardzo zalezy, zakladasz ze nie bedziesz sie odzywala pierwsza, bo to ta osoba zawinila nie TY! Wytrzymujesz godzine ( to juz chyba max czasu) i piszesz !

Twoje wszelkie starania, sa doceniane lub nie, a Ty i tak zamiast byc na siebie zla ze nie dotrzymalas sobie slowa aby nie napisac, cieszysz sie bo uratowalas COS co moglo sie popsuc. Tylko kiedy  do takich sytuacji dochodzi dosc czesto, i to tylko Ty wysuwasz inicjatywe ratowania dobrych relacji, czy nie dochodzi do Ciebie z czasem ze ta druga osoba ma Cie daleko w dup*e? ;)

Ciezko jest przejzec na oczy, ja wiem. Tylko kiedys cos co nas zabija od srodka, warto po prostu skonczyc! Warto powiedziec sobie "jestem warta o wiele wiecej!".I nie dac sie zwiesc pieknym slowom, pieknym obietnicom, bo kto nas raz zranil, zrobi to drugi raz jezeli mu na to pozwolimy slowem "wybaczam"

Love!