Oj dawno mnie tu nie bylo. Bardzo
U nas wiele zmian!
Od poltora mc nie jestesmy w 3. To byla sluszna decyzja ;-)
"Jesli ktos nie chce dorosnac dla rodziny to po co sie meczyc " ;-) formalnosci zostaly. A tak to wszystko idzie ku dobremu ;-)
Miedzy czasie Jas byl chory (wrr inwazyjne zapalenie oskrzeli konczac na rota.) ale pokonalismy to! 6.5mc na kp (szpital a szczegolnie rota- zmienily upodobanie do jedzenia Jaskowi) . teraz mm (podziwiam jak dawalyscie sb rade z butlami od poczatku -wygoda to napewno nie jest ) . Jas do dzis budzi sie w nocy na jedzonko ;-) i tulisie hehe ;-) sypia w ciagu dnia (a czasem tylko drzemka ). Mamy 3zabki (dolne jedynki i gorna jedynka ) zapowiada sie na kolejnego ! ;-) Jas pare razy sam usiad chociaz pominol ..samodIelne siadanie.. Teraz na 4lata , wstaje i chodzi przy meblach - puszcza sie nawet (pchacz i chodzik to tyljo tyle o ile- bo mu sie nudzi szybko) . nauczyl sie schodzic z lozka .Moj Skarbeczek mowi ..mama (choc czesciej MAM) , atata, baba, ebek(sebek), am, uba (kuba), papa , NIE , us (lusi-piesek) . brum (jak chce do wozka) . wiec mam zdolne dzieciatko. Szybko lapie pokazywane mu czynnosci (tak dzis pokazalam mu jezyk a on jak papuga) . uwielbiamy PIŁKE- hehe a matka lata za nia xp . -czuje dume, wiem ze jest uzasadniona.
Jas to ..synek mamusi.. Po 3h jak zostaje z babxia/ciocia to mu tesknota sie wł. A jak widzi to tak sie tula i daje swoje buzi (ah to mokre policzko hehe).
Zdolny Jas, dzieki niemu nauczylam sie tez wiele , nue tylko ..ze gy upada sie to trzeba probowac podnies sie.. - niby rodzic to nauczyciel- jak dla mnie to dziecko uczy ;-)
Wszystko sie zmienia, najwazniejsze by nie zatracic sie w problemach , tylko isc dalej ;-)
Musze do Was zajrzec, pewnie pelno i u Was sie pozmienialo. Pozdrawiam i zdrowka;*