/*/ Sammael to postac rzadko spotykana w gronie ludzi jak i rasowo podobnych stworzeń woli on pozostac w cieniu wszak nie raz napotkałeś go gdy kroczył jak śmiertelna groza od stóp do głow kruczo czarnym odzieniem jak by mrokiem oplątany chylił sie swemu celu swej wędrówki...Sądzisz iż nie ma przyjaciół...? Zdany jak rzebrak sam sobie stąpa by odnaleść swój kąt na ty Zaje...Świecie...? Wiedz iż sie mylisz... Jego wzrok przenikliwym przy twoim stac sie moze wszak wtedy gdy stopa twa na szlaku jego spocznie jak wieszchowiec pasacy sie na łące...Zgroza mu z oczu patrzy...wlepiając swe ślepia bedzie oczekiwal na fałszywy ruch badz choc krutki moment leku jak i zawachania.Zycie twe odbierze w krutkiej chwili bez zastanowienia czyz zas wyruszył po pokarm by swe potomstwo nakarmic,czy zas do ukochanej czym predzej dążyl by w łożu jej pozadanie toba zawładneło...Życie zostanie ci przez niego odebrane jak i otrzymane ci zas zostało...
/*/ Sammael jest pół elfem choć nowiny o jego pochodzeniu tylko on sam skrywa w swej głowie a przedwieczne przygody z duszą...mrokiem...jak i pieczęcią potępieńca spisane anielskim piórem maczanym w jego krwi i przelanym na płachty pergaminu sa skryte w najglebszych czeluściach bezdennej odchłani...Twarz jego nie bez powodu skryta niezanając swiatła dziennego,chodza pogłoski iż piekielne moce które niegdys mu przyznane zostały odebrały mu to co najcenniejsze
jego urodę...
/*/ W żadnym stopniu Sammael nie odzwierciedla mego charakteru
Sammael jest mym zaprzeczeniem...!
Więc jesli chcecie piszcie...na pewno uzyskacie odpowiedz chocby niewiem jaka ona miala by byc