Jestem niszczycielem światów,
śmiercią kroczącą wsród hałasu Miasta,
otoczonym ciszą martwych,
narastającą we mnie ich krzykiem.
Jestem upiornym wedrowcem,
wedruję przez czas i przestrzeń,
gdziekolwiek spojrzę - trupy
gdziekolwiek przejdę - zgliszcza.
Jestem ostatnim banitą
władcą nieskończonego cmentarza,
Ostatnim zarządcą ostatniego miasta
Jedynym z tych którzy byli.
Mym domem Miasto Śmierci,
Miasto potegi i chwały
wymarłej rasy - władców strachu
Mym domem Otchłań.
Głos, Zwiastun Ciszy, Wybraniec Asari, Arcymistrz Wieży, Posłaniec Śmierci, Mistrz Szermierzy, Kroczący w Chwale, Ten Który Okiełznal Wiatr, Hetman Pierwszej Eskadry Skrzydła.
Kiedyś wypowiadanie jego imienia, na jego rodzinnym Sferrum, było zabronione. Brano je bowiem za złe fatum, za sprowadzenie na siebie złego losu i śmierci. Obecnie będąc w Fallathanie, często rozmawia z ludźmi, tutaj jego legenda, nie dotarła. Więc jeśli kiedyś uda ci się z nim porozmawiać, dowiesz się że ma na imię Azarael.
Kiedy spojrzysz na niego po raz pierwszy, serce mocniej zacznie ci bić, jest olśniewająco piękną istotą. Niezwykle wysoki, o bardzo dziwnych oczach, kiedyś słyszałaś o rasie, której przedstawiciele są niezwykle urodziwi, on musi być jednym z rasy Asari.
Na pierwszy rzut oka widać czym zajmuje się ten osobnik. Umięśnione ciało wskazuje, że wiele godzin spędził na treningu siłowym. Olbrzymi miecz na jego plecach w połączeniu z umięśnionymi rękoma, słusznie wskazuje Ci, że osobnik ten, kroczy drogą wojownika.
Jeśli uda ci się z nim porozmawiać, zobaczysz jego wrodzoną mądrość życiową. Jego zdaniem trzeba w coś mocno wierzyć, aby odnieść sukces. Nie cierpi on istot, które wszystko kalkulują na zimno. Jego zdaniem reakca musi byś natychmiastowa i emocjonalna. Rozumie on zarówno dobro jak i zło w postępowaniu istot. Jego charakter, można zaś postrzegać jako neutralny zły.
Twarz ma niezwykle przystojną, charyzmatyczne spojrzenie i niezwykle urokliwy uśmiech, którego często używa jako ironicznej broni. Śmiech ma donośny, a kiedy śmieje się on, zaraża tym samym otoczenie. Jego rasa żyje niezwykle długo, wygląda na 25 lat ludzkich lat, tak naprawdę jednak, urodził się 520 lat temu.
Jak każdy osobnik z jego rasy, tak również on wyróżnia się wzrostem. Schylić się musi kiedy do karczmy wchodzi, ma 210 cm wzrostu. Wysoki wzrost jest dla niego naturalny, porusza się on więc płynnie i z gracją. Jego olbrzymie czarne skrzydła, są najczęściej schowane, jednak kiedy je rozwinie, wraz z wysokim wzrostem, robi piorunujące wrażenie.
Na pewno nie można powiedzieć o nim, że jest chudzielcem, na pewno też do osób otyłych nie należy, ciała jego rasy, zawsze są bowiem idealne, dzięki niesamowitej przemianie materii. Mimo, że rasa jego nie musi jeść prawie wcale, on zasmakował w kuchni Fallathanu i je często i chętnie, dla samej przyjemności jedzenia. Ten wojownik, waży obecnie 140 kg.
Kiedy stanie przed tobą nagi, jego sylwetkę widać w pełni. Lata walki i treningu dały swój efekt. Jak każdy Asari, sylwetkę ma wyrzeźbioną, a wyrobione mięśnie rąk widać u niego z daleka, ktoś postronny mógłby powiedzieć bez zająknięcia, że sylwetka jego jest wysportowana.
Gęste, zawsze blyszczące, czarne, długie do połowy pleców włosy, są elementem którego zazdroszczą mu nawet kobiety. Często potrząsa głową by ułożyć je należycie. Robią duże wrażenie w połączeniu z jego jednolicie czarnymi oczami i skrzydłami.
Witam witam i cos w stylu pepen welcome czas moze powrócic do starych nawyków lecz to wy musicie zadecydowac czy utrzymacie takiego Potępienca jak ja przy zyciu czy zas w przypływie chwili smierc nadejdzie jak i zycia mego kres na nowo.... pozdrawiam...