Jak widać stara fotka. I kiepskiej jakości, robiona telefonem. Ale to się nie liczy przy tym, jakie wspomnienia się z tym wiążą.
Na pierwszym planie Wielka Marta wypięta prosto do obiektywu. Ale kit, że nie widać jej twarzy. Tyły ważniejsze xd
Kila nie wiadomo gdzie się jej patrzy. Ale czy ktoś tam wnika w ich mroczne tajemnice? Nie wiadomo, co one razem mogły w toalecie wyrabiać, jak nie było ich przez dłuższy czas ;D
Ania i Paulina razem z tyłu zgniecione. Ale to normalka. Nasza klasa lubiła wspólnie ściskać się (przeważnie w ciemnych) publicznych miejscach.
No i zostałam Ja, Ewa i Ala - czyli pani, która była ze mną w poniedziałek w szkole. Ogólnie to zajebiście wyszłyśmy, a jak mogło by być inaczej?
A teraz z innej beczki. Zapowiada się nieziemski weekend. Z moją dziewczyną oczywiście. Ala, nigdy tego nie zapomnisz :D
Możesz to odbierać różnie: albo jako obietnicę... Albo jako groźbę ;D
Głupi dzień. Spać mi się chce. Dwie godziny polskiego. Jestem dumna z naszej klasy, że wytrzymała - po raz kolejny.