Mój idealny Johnny. :) Rok 2013 był ciężki, naprawdę. Wydarzyło się wiele rzeczy, zaszło dużo zmian, zakończyło się sporo spraw. W 2014 wchodzę z ogromną motywacją. Tym razem nie poddam się ani razu, zaczynam od dziś, mamy całe 12 miesięcy na zmiany. To będzie ciężki rok, ale przyniesie pozytywne efekty. :)