moj kochanek XD
byłam sobie w Sieradzu tak od czwartku u tego tam ze zdjęcia. potem w sobote chyba,tak?pojechalismy do wrocławia i z tamtad, po zostawieniu moich rzeczy do kłodzka gdzie nie odbył się koncert alternatywna twierdza ;/ więc troche do dupy, ale pochodziliśmy se po tym jakże cudownym XDDDDD mieście, wypiliśmy piwo,zmokliśmy.. no i to by było na tyle ;] po prostu h**nia! ;/ no, ale ok 22 wyjechaliśmy na szczęście z tego zacofanego miasta o wrocławia. następnie stamtąd mieliśmy na chwile zajść do mojej torby którą zostawiłam w przechowalni i biec na kolejny pociąg do moich dziadków do leszna xD. no, ale oczywiście zaspaliśmy! xD więc ledwo zdąrzyliśmy wysiąść, a co dopiero zdąrzyć gdzieś xD jakieś pół godz póżniej wylądowaliśmy w jakimś innym pociągu do leszna, a że mieliśmy w kłodzku już kupiony bilet do leszna z wrocka to trza było doplacac do biletu który już mieliśmy XD no na szczęście się zlitował konduktor i wziął tylko 10 zł i nie skasowany bilet nam pozostał ;P w Lesznie trza było piechotką do zaborowa XD niby też leszno,ale trochę trza było iść. zwlaszcza było cieżko z rozwaloną torbą z moimi ubraniami XD no, ale pogoda była fajna i ładna noc więc źle nie bylo (: a jak tylko dotarliśmy dziadek ukroił nam chleba którego nie zdołaliśmy zjeść xD jeden i drugi pokoj były już pościelone więc ok 6 (dotarliśmy do dziadków ok 3 xD) poszliśmy spać, ale tylko tak do 8, bo mnie moje dziecko o tej obudziło xD po sympatycznym początku dnia ;P (cała eskapada z dworca do domu itp xD) ok 10 spotkaliśmy się z Beacią, która jest zjebem totalnym.. na szczęście jednak mogła trochę pochodzić z nami i pokazałam Rafałowi trochu Leszna, a dokładnie to zaborowe, ne ;P? zaraz trza było się też zbierać na obiad do moich dziadków (całkiem smaczny..zresztą jak zwykle xD) no i wyjazd przez 12 znów do wrocka. kilkugodzinnym pobyt w Lesznie chyba wspominam jednak najlepiej xD.. no, ale we wrocku się spotkałam z moim dzieckiem najukochańszym więc też wieeeelki plus.lata jej nie widziałam. no to po spotkaniu z Julą co tu robić.. idziemy na dworzec, ja ładuje tel i próbuje skontaktować z Hekacią.. no i po jakimś czasie wyjeżdzamy po raz 3 w ciągu kilku godzin z wrocka do Opola xD. żałuje teraz, że w opolu zdjęć nie porobiłam XD w sumie nigdzie nie byliśmy tak za specjalnie.. czekaliśmy kilka h na dworcu, bo H miała przyjśc, ale cóż.. ;/ podobno była. potem pizza i do kameleona z alkoholem (jabol, 3 piwa) z żabki xD. tam piwo wypiliśmy,rozmawialiśmy.. ostro nawet było XD jak zeszło na wegetarianizm XDDD no i pod szpital pić (już nas w ogole wyprosili stamdat,bo zamykali -.-), ale zanim doszliśmy to już otwarliśmy jabola xD i akurat psiarscy jechali.. i do mnie i H coś o spacerowaniu po środku ulicy xDD myślałśmy, że się do jabola cośprzyczepią czy coś XD kurde XD zonk ;E jabol był zajebisty. zatrułam się nim, ale poczułam to dopiero jak do H weszliśmy XD no i tak ja wylądowałam na kanapie w salonie, a H i R na ziemi XDDD rano jej matki z Andrea wyjechali, a my zostalismy w opolu do wtorku ;] obejrzelismy kilka dobrych filmów i kolejna noc spędziliśmy naszczęście już w łożku.. XDDD znaczy śpiąc no ;P faken xD. rano dworzec, odjazd jego i mój. wymiana zdań z H i już siedziałam w pociągu. huh.. podróży wspominać nie chce, bo nie lubie przypominać sobie jak to nie moge powstrzymać się od płaczu ^^'.
ogólnie bardzo udany dłuższy weekend. szkoda, że do dupy zakończony, ale nic. dziekuję za te kilka wspaniałych dni, za niedogotowany ryż, podejrzany sos, który od początku mi nie smakował, ale nie okazał się w sumie taki zły ;P za 'kreatywne' spędzanie czasu xD, rozmowy rożne rożniaste xD, spacer pod kościół, śniadanie po 16 xD, filmy, wytrzymywanie ze mną, bliskość i ogólnie tak za bycie. może i ckliwa notka.. XD ale jakoś dawno nie pisało mi się takich.. w sumie od lsmów, póżnij nie było już tak.. nie wiem wyjątkowo może ^^?
było i mineło właśnie jak każdy z tych lsmów. nie zostało w sumie nic.
w ogóle dziwne zdjęcie.oboje wyszliśmy nawet dobrze.. jak to możliwe, że ktoś na zdjęciu kołomnie wychodzi dobrze.. XDD *żart* xD (ach żartowniś ze mnie ;P) a poza tym zapomniałam wspomniec! zdjęcie było robione w pociągu do kłodzka więc tym bardziej dziw, że takie dobre, bo pociąg trząsł, a my siedzieliśmy na ziemi (jak na gotkę przystało siedziałam sobie na ziemi w miniówie i było zajebiście niewygodnie xD)