Bardzo podobała mi się kapliczka wrośnięta w drzewo.
Dzieje się coraz lepiej i wszystko zmierza w dobrym kierunku oprócz wytworu z historii. Nie mam ochoty na jutrzejsze i dzisiejesze granie. Mam ochcotę siedzieć w domu, odbębnić wytwór, pójść na JUWE i czytać książki a nie!
Pragnę wakacji jak nigdy w życiu, wyjść z tej szkoły i mieć wszystko w dupie!
Cierpię na wielki niedobór zdjęć we krwi, pomimo komentarzy niektórych osób.