Depresja

Witajcie, to ja - Pepcio. Jest mi bardzo źle. Kiedy przyszła do nas taka pani i kazała otworzyć pokój rudej ucieszyłem się. W końcu będę mógł bić rudą. Okazało się, że to wcale nieprawda :( Bardzo mi się to niespodobało i nasikałem na łóżko bo śmierdziało rudą. Ruda dostaje coś co smakowicie pachnie jogurcikiem i po nim jest bardzo dla mnie niemiła. I nie chce się mnie bać. To nieładnie z jej strony. A Pelek woli się z nią bawić. Też jest niemiły. Czuję się odrzucony i niekochany! I staram się jak moge psuć im zabawę. Ale to wcale nie działa, bo nadal Pelek woli rudą. Nie rozumiem dlaczego :( A człowieki ganiają mnie jak poluję na rudą. Nawet w nocy, chociaż czekam z biciem aż zasną. Ja wcale tak dużo nie chcę od życia. Tylko puchy, jogurcików, żeby wszyscy kochali tylko mnie i tylko mnie miziali i żebym mógł bić rudą.

Smutny Pepcio