hm... ferie się kończą, szkoda, trudno, trzeba wrócić do rzeczywistości. jakiej? szarej, a może kolorowej. powodując to zdarzenie jakoś niedawno postanowiłam, zgodnie z rozpoczynającym się na nowo semestrem tamten czas oddzielić dużą krechą i skończyć z tym na zawsze, tak na ZAWSZEEE. odświeżyć stare znajomości na nowo, te dobre i bardzo dobre i teraz tylko mogę żałować postanowionych decyzji z przed kilku-kilkunastu miesięcy. czemu? bo znowu zaufałam, zawiodłam się i tak było mi się cholernie ciężko z tym wszystkim pogodzić. z jednej strony przykro, smutno i wgl, ale z drugiej są na świecie osoby tj. Asia, Domka, Justyna, Justyna- tak to one, nie znam lepszych i tak prawdziwszych ludzi na tym świecie. zobaczysz jeszcze troche i wspomnisz moje słowa, tylko wtedy kiedy Ty przyjdziesz do mnie o pomoc, ja powiem sorry, ale nie ten kierunek. idź tam gdzie było Ci wtedy dobrze, a teraz to Ja będe miała Cię tak głęboko w dupie. i zawsze jest tak samo, zawsze. i jak teraz to piszę i słucham muzyki jakoś jest mi tak dziwnie. i napisze sobie tutaj to bo to mój photoblog i jak napiszę, to mi jakoś lepiej jest i lżej. i gówno mnie to obchodzi czy komuś się to będzie podobać , czy nie. przecież nikt nie musi tego czytać, napisałam to dla siebie i jest dobrze ;)
''Nie każdego dnia mam siłę, żeby udawać, że jest dobrze..."- to tak na koniec...
Tylko obserwowani przez użytkownika pelciason
mogą komentować na tym fotoblogu.