Poprawianie pierwszej książki, zbioru opowiadań. Okładka powyżej.
Poprawianie powieści "Zbawiciel"
Pisanie recenzji.
Nowe pomysły i projekty na wspólpracę.
Odświeżanie umysłu
Somnambulorium, powoli. Bardzo powoli. Dopiero 2013 coś zacznę ostro działać. Być może.
Nowe oblicza, z nowymi linkami.
czarnemorze.blogspot.com
Kurwa, dlaczego ludzie nie mogą zrozumieć, że nie mam zbyt wielu wymagań od życia, ego mam wielkie, lecz ambicje niezbyt wyszukane i górnolotne. Chcą najzwyczajniej w świecie tworzyć komiksy i pisać chujowe książki. Ona jest najważniejsza: Beletrystyka. Powieści i opowiadania. Fikcja. Historie i postacie zmyślone. Wszystko tworzone z wyobraźni. Fakt. Moje teksty są zupełnie odrealnione, ale o to mi chodziło. Do końca roku chcę poprawić wszystkie ukońvczone siedem książek. Od przyszłego roku, zamierzam napisać kolejną powieść. Jej założeniem jest sztywne osadzenie w rzeczywistości. Bez snów, wizji itd. Nawet jeśli zdarzenia będę odrealnione, to trzymać się będą spoistej, logicznej składni budowania bardziej standardowych powieści. Postanawiam poruszać problemy, dotyczące człowieka bezpośrednio. Zamierzam poruszyć temat fobii, chorób naszych czasów, dylematów, seksualności, tworząc psychologiczny horror, który wiernie oddawać będzie obecne problemy naszego świata. Dodając historię z cyklu "nie tak dawno temu". Będzie to jednak musiał ulec załamaniu, bo do tego będę dążyć w tym założoym projekcie. Zachować skrajną materialność i ufność. Jeśli jednak ma do tego dojść, muszę liczyć się z faktem, że w pewnym momencie pojawią się pytania, które będą zadawać sobie bohaterowie książki, wraz z czytelnikami. Odpowiedzi będą wieloznaczne, i powinny być traktowane jako filozoficzny żargon, abstrakcyjnych rozmyślań nad prostymi działaniami opartymi na instynkcie. - Jednak. Ostatecznie!; Co bym znie zrobił, w dalszym ciągu będzie to jedynie fikcja. Nie ważne jak bardzo dobrze oddająca rzeczywistość.
To tylko założenie. Dopiero za dwa, może więcej miesięcy, może pod koniec marca zacznę pracę, dopiero wtedy intensywnie myśląc. Jak zwykle, wszystko pojawia się jednocześnie od tytułu, bez którego, jeśli nie będę miał na prawdę dobrego tytułu, nawet nie myślę o napisaniu opowiadania, czy czegokolwiek. Pracuję też powoli, nad nowym zbiorem opowiadań, lecz zamierzam go ukończyć, możliwe, że dopiero za rok bądź dwa. Tytułu tego jestem niemal pewny. Zbiór ten, drugi, będzie nosił tytuł "EKSKREMENTY" i już w tej chwili mam kilka skończonych opowiadań, które pojawią się na którejś z odsłon nowych projektów. Podzielę się jedynie tytułami, które powinny wystarczająco rozbudzić wyobraźnie, zadając pytania z gatunku - "ciekawe co się kryje za tym tytułem". - O ten efekt mi wyraźnie chodzi.
Tymczasem: "La Roman Noir", "Zachwyty", "Fetysze", "Nihil Novi", "Prototypy", "Pejzaże Nieskończoności", "Poza Kontrolą", "Osobistości", "Degustacje", "Pokój dla zwierząt", "Demony Nocy", "Święy Diler", "Syndykat". - Bazgrolę sobie to dodatkowo, żeby się nie zgubić, i pamiętać o pierwotnym założeniu. Bo wiem to z własnego doświadczenia. Im dłużej pomysł leży, tym bardziej dojrzewa. Nabiera treści. Później, gdy rozpoczyna się segregacja, następuję zwrot, i pisanie - a podczas tego czasu, opowiadanie ulega największym zmianom. Później dopełnia je korekta, uzupełnienie i znów korekta, po kilku tygodniach / miesiącach. Ten czas jest potrzebny, by tekst się odleżał. Piszę machinalnie, strumieniami świadomości z wyraźną linią zachamowań logicznych, automatycznie. Popełniam wiele błędów.
Niby nic, a jednak wszystko.
I tak się pewnie pogubiłem w powyższych notatkach
Pozdrawiam
Samuel Serwata
Inni zdjęcia: Gęgawa slaw300;) damianmafia... pils93:) dorcia2700Parking Lotniczy bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24