Jadzieńka i Gabi -moje najukochańsze towarzyszki czwartkowych wypadów do JR :)
Być może nie będę już miała czasu nawet poimprezować w ciągu najbliższego miesiąca, bo sesja jak dla mnie już trwa i będzie trwać do końca czerwca . Do tego dojdzie spora liczba godzin w pracy na własne życzenie ;] ,ograniczenie snu do minimum,hektolitry niszczącej mnie kawy i tony słodyczy, po których tylko rośnie mi tyłek =(