Teren do dupy. Po prostu nie ten koń !
Wszystkiego się bała...i postanowiła ,że zrzuci pańcię i poleci sobie do lasu -.-
Z każdym terenem Pegaze jest coraz gorsza...o nie !
Trzeba to zmienić ! Akurat spadłam i walnęłam się plecami o drzewo ,które leżało -.-
Placy mnie tak bolą ,a jutro ślub. Czasami to jestem taka zła na konia.
Ona to dzisiaj widziała...wie ,że jestem na nią strasznie zła. I dobrze.
Niech wie ,że tak robić nie wolno. Wróciłam z terenu to poćwiczyłam sztuczki.
Od razu lepiej się czułam ,bo Pegaze chętnie je wykonywała :)
Także jutro pokaz musi się udać !
I będziemy się bawić *.*
Jutro przed 7 trzeba wstać. Trzeba wystroić halę i przede wszystkim siebie :)
Hmm...Pegaze też ! A ślub o 9. Obym się wyrobiła z koleżankami...
Dobra trzeba na jutro przygotować ozdoby :)
+ Wie ktoś ,gdzie kupić jakieś dobre ostrogi ?
Trzeba chyba tak jeździć na Pegaze...