Jej fajnie wtedy było :3
Wypadł mi wieczorem kolczyk! Masakra.. Zdezynfekowałam i strałam sę go ulokować tam gdzi był.. Ale marne efekty, włożyłam do połowy i dalej nie chciał iść! Musiałam nim pokręcić pod róznym kątem zeby przeszedł!
Jej jak bolało -.-' Oczyściłam jeszcze przed zaożeniem oczyściłam ucho, nie było żadnych strupków nie ropiało nawet dobrze wszystko się goi :)
Znalazłam cudony kolczyk w to miejsce, ale musze czekać aż przestanie mnie czasem pobolewać, w końcu to świeże dopiero 2 tydzień ;) A rozpuszczając włosy zachaczyłam i sie wypiął. Blee ide spać.. Ale sie zestresowałam, że go nie załoze!
Dobrej nocy Kochani! :*