I nie chodzi tu tylko o cechy fizyczne
bo cała jej osoba była obca truciźnie
W jej oczach widzial odbicie jej duszy,
a głos miała taki, że lód by się skruszył.
Dzień po dniu poznawal ją całą od nowa
i musiał przyznać, lubił ją denerwować
uwielbiał sluchać każdego jej słowa
i każdy jej gest wchłonąć próbował.
Była nieziemskai wiecznie zamyślona
dla niego nie było nic więcej jak ONA.