Nie mogę wierzyć w to, co obiecałeś mi
każde słowo zamienia się w pył.
NIe mogę liczyć, choć kiedyś powiedziałeś mi,
że w każdej chwili mogę podnieść krzyk.
Wtedy przybędziesz, obietnice spełnisz
wymażesz zło, pustkę mą wypełnisz
A teraz Ty widzisz moje łzy,zapominasz że
kiedyś z dna wyciągnęłam Cię!