ja pierdole, czemu mi to robisz, kiedy kocham cię ?
przez ciebie będę pić, alkohol wykończy mnie
po co te bajki, że bardzo też to boli cię
przestań już pierdolić te głupoty, proszę cię (proszę cię)
Jak to jest?
Tyle myśli naraz?
Gdzie popełniłem błąd?
Tak wiele przeciwnośći a tylko jedna linia obrony?
W tych chwilach kiedy umieram, czy to jedyne moje lekarstwo?
Nie mogę tego tak zostawić, muszę wydusić to z siebie,
nawet jeśli nie mam racji, nie pozostawie tego w takim stanie.
Historia pewnego wieczoru - Bonson