No siemanko siemanko ludzie, robie se wuama Justynie, a so tam. :3 Hehe, rekolekcje mi się zaczęły, yeah! :D Ale jakieś głupie sprawdziany nam wlepili w poniedziałek i wtorek przygotowywujące do sprawdzianu szóstoklasisty, so sad. :c Ci nauczyciele nie mają litości, boże. Ogólnie byłam sobie 2 godziny na treningu na koszykówce, boże, mogłabym spędzać godziny na boisku i grać w tą wspaniałą grę, która nauczyła mnie wiele. No ale przejdźmy do rzeczy.. Kochanie moje. Chciałam Ci podziękować za to, że przyjaźnimy się już około pół roku, za to, że zawsze gdy jestem smutna, wysłuchasz mnie, pomożesz, a następnie pocieszysz. Jesteś najlepsza i wcale nie żałuję, że Ciebie poznałam. Dziękuję Ci za te zajebiste chwile, jak się pierwszy raz spotkałyśmy. Chcę żebyś wiedziała, że możesz na mnie zawsze liczyć. Nie zamieniłabym Ciebie na nikogo innego. Pamiętaj też, że.. Twoje problemy są także moimi problemami. Tyle razem przeszłyśmy, były chwile dobre i złe, kłótnie, smutek, szczęście i inne. Znamy swoje tajemnice, mamy do siebie zaufanie. Kocham Cię i nie wyobrażam sobie dnia, w którym miałoby Cię zabraknąć idiotko. :c <3 Byłaś ze mną w trudnych chwilach i gdy inni się odwrócili zostałaś przy mnie. Przepraszam Cię za błędy, które popełniłam, ale nie jestem idealna, nikt z resztą nie jest idealny na tym świecie. c: Nie chcę nigdy, ale to nigdy stracić z Tobą kontaktu, za bardzo się przywiązałam do Ciebie i trudno byłoby się od Ciebie 'odwiązać', a także jesteś kochaną, najlepszą przyjaciółką. <3 Te około pół roku temu prawie w ogóle się nie znałyśmy i kto by pomyślał, że teraz będziemy się tak bajdzio przyjaźnić. *-* Dużo się zmieniło przez ten czas, ale oczywiście na lepsze, bardziej się zaczęłyśmy rozumieć, rozmawiać, spędzać czas. Kiedy się nie odzywałyśmy do siebie, nawet pamiętam ten czas, to tęskniłam za Twoją głupotą i przed wszystkim za Tobą i wg, ale dzięki temu.. Tak zazwyczaj jest, że po kłótni zobaczymy jak bardzo dla nas znaczy i zależy nam na danej osobie. Cieszę się, że teraz jest tak zajebiście, nie wytrzymałabym minuty bez Ciebie nie porozmawiając z Tobą na różne tematy, po obgadywać różne osoby no i wg. Te wspomnienia.. Których nie oddałabym za nic na świecie, jeżeli kiedyś Ci coś zrobię, pokłócimy się 'ostro', oby nie to nie zapomnij o mnie i o tym co pomiędzy nami było, kocham Cię skarbie! :* Huhuhuhuhu, trochę się rozpisałam, ale co tam, jakoś mnie wzięło na wyznania. Jezu.. Nie wiem czy zauważyliście też (odchodząc od tematu), że można zawieść się nawet na najbliższej osobie dla nas.. Albo jacy ludzie potrafią być dwulicowi.. Przy nas zachowują się "ładnie pięknie", a za plecami rąbią dupę. Boże, no ale cóż, na to nic nie poradzimy, ja tam się cieszę, że mam takie zajebiste osoby, którym mogę ufać ponad wszystko, które znają mnie jak nikt inny, których kocham i nie oddałabym za nic, za nic, bezcenni są. Czasami mam ochotę ich udusić za niektóre rzeczy, ale i tak są dla mnie najważniejsi. :D Traktuję ich jak rodzinę, tak, o Was mówię Majki, Justyna, Karolina. <3 Dziękuję, że jesteście ze mną zaawsze, nie ważne co by się stało, przez wszystko razem przejdziemy, dosłownie przez wszystko.. Dzięki Wam zrozumiałam jakie ma znaczenie słowo 'prawdziwa przyjaźń'. Nie wierzyłam w nią, aż do czasu jak poznałam te kochane osoby, dzięki, którym wstaję rano z uśmiechem na twarzy i żyć ze świadomością, że są takie osoby, którym zależy na mnie.. Szczęściem byłoby, gdybyście byli NA ZAWSZE. Dziękuję Wam za wszystko no i wgwg, kochamkochamkocham. <3! BOŻE, JAK SIĘ ROZPISAŁAM, MATKO. :o No to dobranoc iii miłego wieczoru. :*