Od wtorku karą za żucie gumy jest klęczenie na grochu :/
Jak już napiszę książkę "100 sposobów by zwabić the GazettE na koncert", to napiszę jeszcze "50 sposobó na spierdolenie z praktyk"
Tylko szefowa jest przebiegła, no i wszyscy nie łapią moich, ani Poli dyskretnych aluzji z serii "Can I go home now?"
Nasze zdolności interpersonalne padły. Fuck
Deco-plan spalił na panewce.
Kłóć się z mamą hard, zanim dała pieniążka. No to było w moim stylu >>
Paniczna myśl na widok rzutnika, po dopełznięciu na kurs: nie gaś światł, nie gaś światła, tylko nie gaś światła! FUCK!
zgasił.....
*odpłynęła w niebyt*
czyt. najzwyczajniej w świecie zasnęłam....
smutne
"We are the cutiest brothers in the world!"
prawda objawiona