Chyba zacznę ćwiczyć... I to po to aby się uspokoić. Projekt to katastrofa, do jutra trzeba oddać a my nie mamy... No super dzięki. Jeszcze ciągły problem o sprzątanie. Chcę zdjęcia jakieś nowe i w końcu buty. Marika przyjedź w końcu ;* Przynajmniej ładne paznokcie zrobiłam. Idę na spaghetti, elo!