Nicolas Jaar!
Siedziałam, pamiętam dokładnie, na pękniętym krześle zafarbowanym na zgniłą miętę, nade mną stos pająków i innych dziwacznych stworzeń, które, pamiętam dokładnie, nie przerażały mnie wcale
Paliłam papierosa, ohydnego L&Ma, jednak smakował odrobinę inaczej, bo właściwie go lubiłam;
Spoglądałam na zegarek, a dłonie drżały, a przecież było tak upalnie;
pamiętam dokładnie 22:37
..nie mogę, muszę wracać zaraz, nie zostanę, nie wypiję, nie zdejme okularów, nie spadnie na mnie jabłko, nie potknę się o kolejną tajemniczą gałązkę, nie zdjemę tych cholernych okularów, przecież mówiłam Ci, że nie zostanę!..
..pamiętam dokładnie oddech każdej obserwującej nasz stół gwiazdy, pamiętam do dziś te obrzydliwe nieporozumienie, bo wtargnęło się dyskretnie i do dziś funkcjonuje poza świadomością
spoglądając na zegarek, 1:07, paląc przesympatycznego wtedy, lecz wciąż ohydnego L&Ma, odwróciłam się w Te stronę, widziałam już tylko gwiazdy
*Zdjęcie z porannej podróży, bo ja lubię być podrożnikiem. Dziś było wręcz identycznie, jednak obyło się bez grzybów. Najadłam się nieoczekiwanego bólu gardła (bo przecież jutro piąteczek :<),2 godziny później straciłam już głos na stałe. Mam też żulerską czapeczkę, która miała uchronić mnie przed zapaleniem zatok. Za późno. No i plan na 3 rok tez nie jest zły - poniedziałek wolne, wtorek w praktyce również okaże się wolny, środa teoretycznie wygląda dość słabo, czwartek wolny i piąteczek = pisanie pracy dyplomowej. Już nie moge się doczekać. Generalnie zycie jest piękne, a za dokładny miesiąć obchodzę.. 23 urodziny :<