"Odwaga to kontrola nad strachem, a nie jego brak"
_________________________________________________________________________
Są ludzie, którzy uwielbiają się bać, fascynują się horrorami, uwielbiają czytać straszne historię -jestem jedną z tych. W sumie sama nie wiem czemu to tak lubię... W pewnych momentach mam ciarki na całym ciele lub serce stoi mi w gardle, ale właśnie te chwile, te momenty pełne napięcia i strachu mnie tak fascynują i przyciągają. Najbardziej boimy się rzeczy, których nie widzimy, nie możemy ich dotknąć ani poczuć. Zapewne dlatego wielu z Nas boi się ciemności, wyobraźnia człowieka nie zna wtedy granic i płata Nam różne figle. Nawet zwykła sterta rozrzuconych ubrań może wydawać się największym potworem. Spora dawka horrorów sprawiła, że nie boję się wielu rzeczy, do którch miałam kiedyś lęk. Może to i dobrze, ale zła stroną jest to, że nie każdy film czy książka potrafią mnie zaskoczyć. Nie lubię, gdy coś jest przesadzone wszędzie tylko zabijanie i krew a na dodatek żadnego dobrego motywu zabójstw. ;p Trzeba być chorą osobą aby lubić coś takiego i patrzeć na to z satysfakcją, bez najmniejszego poruszenia. ;d
Haha, najlepsze są nasze obawy z dzieciństwa:
1.Myślałam, że z pralnicy wyjdzie mumia (Bączuś<3)
2.Nigdy nie spałam (i nadal tak jest XD) z odkrytymi nogami, bo myślę, że ktoś mnie chwyci (Aneczka<3)
3.W żadnym wypadku spać przy otwartej szafie! (Domi<3)
4.Myślałem, że nocą zamienię się w potwora i wszystkich pozabijam (Konrad<3)
5.W pobliżu mnie nie mogą znajdować się lalki, bo mam schizy od oglądania "Gęsiej Skórki" (Moja własna osoba ;p)
6.Kilkakrotnie musiałam zaglądać pod łóżko, sprawdzając czy nikogo tam nie ma (Natalia<3)
7.Biegałem przez przedpokój nocą, uciekając przed straszną maską powieszoną na ścianie (Daniel<3)
...I wieeeele innych...
Reakcje ludzi w trakcie zmierzenia się ze strachem "twarzą w twarz" są bardzo różne. Ja po prostu zastygam w bezruchu i czekam czy dalej nie wydarzy się coś również niezwykłego.Haha, tak wiem, niezbyt mądre ale nie kontroluję tego. ; )Pamiętam gdy nocą wstałam, aby pójść do dużego pokoju, a gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam wielkiego, czarnego kocura. ; o Stałam tak 10 minut, które wydawały się dla mnie wiecznością aż w końcu zdobyłam się na odwagę i zapaliłam światło. Okazało się, że to była zwykła skarpetka, hahaha :D No tak zgadza się tu powiedzenie "Strach ma wielkie oczy". ; )
___________________________________________________
http://www.youtube.com/watch?v=g3Fr5dxLKY8&feature=fvwrel
Łaa, jeśli oglądaliście film to ten utwór potrafi przyprawić o dreszcze. :D