photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Kategoria:
"mazy"
Dodane 1 STYCZNIA 2014 , exif
24
Dodano: 1 STYCZNIA 2014

Witaj 2014 :)

 

Mój fart.

Mam niezwykłe szczęście, że mieszkam w tym miejscu gdzie mieszkam. Dzięki temu zapisałem się do ITMZM (Program biegowy "I Ty możesz zostać maratonczykiem" - zaledwie 2km od mojego domu) To było w 2011 roku, to właśnie tam dowiedziałem się o bieganiu znacznie wiecej niż mogłem sobie wymarzyć i to od ludzi z pasją i ogromną wiedzą. Można powiedzieć, ze miałem przez 6 miesięcy czwórkę świetnie wykwalifikowanych trenerów do własnej dyspozycji, miałem wielkie szczęście. Do klubu ITMZM należę cały czas, certyfikat dostałem dożywotnio :D chociaż to taki bardziej symbol. Udało się od tamtego czasu osiągnąć całkiem sporo, wisi u mnie garść medali, a z każdym wiążą się jakieś szczególne wspomnienia i o każdym biegu mógłbym sporo opowiedzieć, zwłaszcza o maratonach. Można powiedzieć, że spełniłem się w bieganiu tyle ile sobie gdzieś po cichu dawno temu wymarzyłem, co wcale nie oznacza, że to koniec mojej biegowej przygody, ale na pewno w tym roku moje sportowe życie będzie wyglądało zupełnie inaczej niż w ostatnich latach, to koniec pewnego okresu.

 

Koniec biegania?

Pojawia się pytanie na rzecz czego odpuszczam bieganie? :) Uwielbiam biegać i na pewno całkiem biegać nie przestanę. Cały szkopuł polega na tym, że równolegle oprócz biegania na długich dystansach od zawsze szlifowałem też formę siłową. Swoją drogą pewnie gdyby nie to ważyłbym dziś mniej niż 60kg i śmigałbym tempem 3:30 na kilometr, ale nie tego chciałem kiedyś i nie tego chcę dziś. Chciałem połączyć jedno z drugim, dwie sprzeczności, dwie zupełnie odmienne dyscypliny. To mi się po części udało, ale spowodowało, że nie jestem na najwyższym możliwym dla siebie poziomie ani w jednym ani w drugim i tu pojawia się sport, który starałem się dla siebie stworzyć, a który już istnieje. Jest to sport w którym tak samo nie jest się najlepszym w poszczególnych dyscyplinach, bieganiu, pływaniu, gimnastyce sportowej czy choćby trójboju siłowym, ale jest się w każdej dyscyplinie jednoczesnie ponadprzeciętnie dobrym, to jest właśnie crossfit, to jest to czego szukałem i co po swojemu próbowałem uskuteczniać.

 

Blisko, bliżej, najbliżej.

W czerwcu tego roku został otwarty crossfitowy box tak blisko mojego domu, że bliżej się nie dało, na dodatek okazuje sie, że to na dzień dzisiejszy jeden z najlepszych boxów w Polsce. Przyjeżdżają tam na treningi zawodowi koszykarze, piłkarze, rugbysci, żeby poprawić swoje "osiągi", nawet kadra bobslejowa, ale też zwykli ludzie chcący trochę poprawić formę, no i crossfiterzy dla których to miejsce jest idealnie przystosowane. Jest tam grupa trenerów, którzy jednocześnie tworzą team na europejskim poziomie, jest wśród nich indywidualny mistrz Polski, no i czy mogłem sobie wymarzyć lepsze miejsce do treningów? :) Los sam mi podrzucił pod nos taką szansę, takie miejsce z takimi ludźmi, to jest coś w co wejdę po raz pierwszy na sto procent :) 

 

Postanowienia noworoczne?

Nie mam żadnych, postanowienia wydają się być czymś bardzo nietrwałym i tymczasowym, nieokreślonym w czasie, są często niemierzalne i kruche ustalane na podstawie impulsu. Zdecydowanie lepsze są plany, konkretne, proste, osiągalne, wymagające określonego nakładu pracy, określonego czasu, są procesem. Na taki właśnie długotrwały proces się nastawiam, to ważne, żeby nie oczekiwać efektów, tylko wykonać swoją robotę, a efekty same wtedy przyjdą. Nie odrazu Rzym zbudowano :)

 

Jest plan, są marzenia.

Co z bieganiem w tym roku? Planuje przebiec tylko jeden półmaraton, ten mi najbliższy, we Wrocławiu. Nie może mnie na nim zabraknąć :D Choć nie wiem w jakim stopniu będę do niego przygotowany, może bardzo słabo, ale na pewno wystartuje, żeby go ukończyć :) Nie wykluczam, że gdzieś jeszcze stanę na starcie, nigdy nie wiadomo co spontanicznie strzeli człowiekowi do głowy :D Głównym planem na ten rok jest wdrożenie się w crossfit i wejście w te treningi na sto procent. W przyszłości może start w zawodach, zależy jaki będzie treningowy progress :) Marzy mi się jeszcze bieg piastów od... nie liczę już od ilu lat :D zawsze kwestia organizacyjna sprawia kłopot, ale wiem, że w końcu i to uda się zrealizować :)

 

Sport sportem, ale co z resztą? :)

Reszta obowiązków bez wątpienia całkowicie wypełni mój czas jakim będę dysponował w tym roku. Zapowiada się niesamowicie intensywnie, wszystko kolejny raz wchodzi na wyższy level. Będę musiał wykazać się niezłą organizacją czasu, ale nie ma rzeczy nie do zrobienia :D W tym roku na sto procent kupuje wreszcie wymarzony aparat więc fotograficznie ten blog na pewno nieco się zmieni, może się trochę rozwinę :D na pewno będę miał znacznie więcej możliwości, zobaczymy jak to będzie wychodziło, mam tylko nadzieję, że nie gorzej :P

 

Rzadko piszę długie notki, ale kolejny raz dochodzę do wniosku, że to świetny sposób formułowania własnych myśli. Podczas pisania człowiek szlifuje to czego jeszcze nie przemyślał i upewnia się w swoich przekonaniach.

 

Szczęśliwego! :)

Komentarze

gixer spóźnione ale szczęśliwego nowego roku :D
04/01/2014 22:40:38
paweu8 a dzięki Ci :D Tobie też szczęśliwego i jak najlepszego nowego roku! :))
06/01/2014 18:16:52
agusia08 Tobie również szczęsliwego, oby był jeszcze bardziej udany niż 2013 ;)
01/01/2014 13:22:58
paweu8 Mam taką nadzieję, dziękuje! :))
03/01/2014 17:04:09
themarchtowar ostatnie zdanie... jakbyś czytał w moich myślach! :D

szczęśliwego i Tobie! owocnego! :)
01/01/2014 14:52:47
paweu8 Dzięki! :)))
03/01/2014 17:03:58
dagmara005 Spełnienia marzeń:))
01/01/2014 21:25:27
paweu8 Dziękuje bardzo :)))
03/01/2014 17:03:46
rommily aż nie chce mi się wierzyć, że tak jakby pozostawiasz bieganie.. :P
02/01/2014 0:05:10
paweu8 dłuugo się zastanawiałem :D ale tak całkiem nie pozostawiam, nie mógłbym wytrzymać :P
03/01/2014 17:03:08
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika paweu8.