photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 MARCA 2016

 

Żyję, studiuję, przetrwałam sesję i semestr zimowy. Co prawda było nerwowo, ale dzisiaj wszystko się wyklarowało. Moje nowosemestralne postanowienie - spinam cztery litery, bo nie chcę tu we wrześniu gnać na dzień czy dwa, by tylko zawitać na moment na wydziale. 
2016 nie jest dla mnie przyjemny, wręcz przeciwnie. Zdążyłam już ten rok znienawidzić, bo tyle ile się działo ostatnio, ile nerwów, załamań, no powiem szczerze, że też łez, tooo... dawno tylu nie było w tak krótkim czasie, bo nieustannie przez te 3 miesiące coś się działo. Dopiero dzisiaj, w połowie marca czuję pewnego rodzaju ulgę i chyba mogę odetchnąć na moment.
Studia nie są łatwe. No chyba że jesteś wybitny, sprytny, masz szczęście w życiu czy coś takiego. To wtedy zazdroszczę. Bo ja mam konkretnego pecha. Też tak ogólnie w życiu.

A jako że przetrwałam ten straszny okres (tfu tfu), to zdecydowałam się w końcu zrobić coś, co chciałam zrobić od dawna. Mam nadzieję, że w tej sprawie los będzie sprzyjał, bo nie chcę być okaleczona :D
Kupiłam też kartę beactive na 4 miesiące, więc do końca pobytu w Warszawie mam zamiar chodzić na siłownię i różne zajęcia, by nie żałować wydanej sumy pieniążków tak cennych dla studenta. Wakacje idą, trzeba być fit! :D

A swoje wywiezione końskie rzeczy chcę znowu tutaj sprowadzić i od kwietnia jeździć na treningi :)

Boże dopomóż.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika paweloowa.