ten post chciałem napisać w San Francisco
potem jednak w Los Angeles
ostatecznie piszę z Łomży.
no i co. też spoko.
kończy się 2022, prawdopodobnie najlepszy
rok w moim dotychczasowym życiu
przepowiednie mówiły prawdę,
odnalazłem swoje miejsce na Ziemi
wszystko jest teraz takie
we właściwym punkcie i o właściwym czasie
to chyba jest to mityczne szczęście, nie?
niech trwa, bo to zajebiście rocknrollowe uczucie