i znów wracam do Ciebie mój stary przyjacielu
w momencie, którego nikt by się nigdy nie spodziewał, prawda?
w czasie trwającej światowej pandemii
to już nie jest science fiction. dziś każdy wie, że zakładamy maskę wchodząc do sklepu
nawet jeśli ktoś buntuje się przeciwko temu i tej maski założyć nie chce, to ma świadomość, że taki jest wymóg
to śmieszne, co?
chciałem o tym napisać już dawno temu
z powodu kwestii technicznych piszę dopiero teraz
i z powodu tego, że akurat mam czas, bo jestem uziemiony z ledwo działającą nogą
"gdzie niebo splata się z ziemią"
nie chcę przegonić czasu, chcę zatrzymać czas
chwytam go tak gorączkowo, w rozpaczy momentami
a czasem patrzę po prostu jak przebiega mi przed oczami i jestem z nim pogodzony
trzy zero było straszne
trzy jeden już na luzie
to tylko liczby, a przecież zawsze mogę wrócić do starych płyt
widzę, że była tu Natalia
to bardzo miło
a teraz znów pokryj się kurzem mój drogi pamiętniczku
przynajmniej na ten jeden rok