Napewno nic nie dzieje się przypadkiem
nie ja to ustalam,a często jest jak ja chce
mam charakter nie oglądam się za plecy
biore życie jakie jest i potrafie się tym cieszyć
do celu jechałem po bandzie czasem
myśle,że przegiąłem lub,że powinienem bardziej
mój hajs w rynsztoku się topił
czasem myśle co by było gdybym nie ustąpił?
Pomaton ich kontrakt to
dziesięć lat niewoli wstyd ponadto
dałem się przywalić im defakto
na ulicy twardo patrze w twarz faktom
każdy miał dość dzielić po kosztach
potem fama poszła TAK Molesty rozpad
jadą po nosach, siedzą jakaś kosa
nie tłumacz Włodi weź to zostaw!
Wiem tłumom będzie przykro i tak
nie brak im spraw,które chcą nam wytchnąć
gdybym znał przyszłość wtedy wiem
by być kim jestem musiałem sobą być