Robaki tego świata wypełzły na ulicę orzesz kur*a mać
Robaki tego świata wypełzły na ulicę ze ścian
Czarnym płaszczem noc okryła ýwiat
Już nadszedł czas
Tak przez tysiąc lat w kokonie trwam
Jak poczwarka ćmy
Proszę pomóż mi uratuj mnie
Otwórz te drzwi
Chcę ostatni raz ostatni chodý
Ujrzeć wschód słońca
W kamień zaklęci w kamień
W kamieniu jak młot serce wali
Robaki tego świata wypełzły na ulicę orzesz kur*a mać
Robaki tego świata wypełzły na ulicę ze ýcian
W kamień zaklęci w kamień w kamieniu
Jak młot serce wali
Blady świt nadciąga nad ciąga już
Księżyc chowa twarz
Ani chwili dłużej nie zostanę tu
Gdzie robaków rój
Z płonącego statku
Uciekam jak szczur
Chcę ostatni raz ostatni chodý
Ujrzeć wschód słońca
W kamień zaklęci w kamień
W kamieniu jak młot serce wali
A teraz już
Teraz znów
Czuję głód
Otchłań mojej duszy
W kamień zaklęci w kamień
W kamieniu jak młot serce wali
Ikarion--Kamień
Niedługo Koncert Będzie jazda ::ED:D