Którędy iść?!
ajjj serce zabiło mocniej....
Dziś pierwszy dzień w pracy... Jaka nuuuuuda ;P Nie ma to jak osiem godzin siedzieć i patrzeć czy zasuwnice się przesuwają ;P heh nie no nie narzekam jest ok... Szkoda tylko że przez wczorajszą burzę się nie wyspałem ;/ i głowa mnie bolała ;/ jakby nie mogła ta burza przyjść za dnia ale byłem złyyyy...
Najgorsze że dostałem drugą trochę bardziej atrakcyjną ofertę pracy i teraz zastanawiam się co robić...
Muszę się zastanowić... hmmm... jutro będę miał na to 8 godzin
A dziś zaraz idę spać, bo zmęczyłem się... a jutro o 5 pobudka....
Z moją dzidzią już jest lepiej :)