Święta, Święta i po!
Czas wracać od pierogów i sałatek pełnych majonezu do zdrowszej kuchni. I powiem Wam, że chociaż całkiem się nie zatraciłam w tym świątecznym szaleństwie i zachowałam umiar, to miło w końcu zjeść coś innego. "Mojego". :) Mam nadzieję, że pomimo wszystkich przysmaków trzymacie wagę i teraz nie musicie się dodatkowo katować treningami, tylko po prostu robicie to, co macie w planach.
Ja wczoraj zakończyłam Fazę Alpha Focus T25, ale więcej na ten temat jeszcze będzie. Kolejnego etapu jednak na razie nie zacznę. Przynajmniej nie w pełnym wymiarze. Przejrzę treningi i wybiorę jakieś, które może się wpasują w mój nowy plan, który sobie właśnie układam. ;D
Na zdjęciu moje prezenty - ciężarki na nadgarstki (1,1kg) oraz książka Anny Lewandowskiej :) Mikołaj wiedział, co tygryski lubią najbardziej! Moje poprzednie ciężarki mają 0,75 kg, więc może to nie ogromna różnica, ale po wczorajszych ćwiczeniach mogę stwierdzić, że z pewnością wyczuwalna! A po lekturze książki chyba czas na dalsze kroki w mojej drodze do całkowitej zmiany w odżywianiu :) W styczniu chcę całkowicie zrezygnować z kupnych słodyczy i przekąsek. Nie mówię przez to całkowicie nie, ale jeżeli będę miała na coś ochotę, to pozwolę sobie tylko na własnoręcznie zrobione ciasteczka lub ciasta. Ale i to bez przejadania się ;D
Małymi kroczkami, ale konsekwentnie :)
Inni zdjęcia: Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebelGryzmoły felgebelM.M martawinkel