To było miejsce naszych spotkań, bo przecież widzieliśmy sie słowem. Zawsze tak było. Czytałes mnie, a ja Ciebie, nawet jeśli się do tego nie przyznawaliśmy. Zawsze mieliśmy siebie na myśli. Wokół działo sie wiele,ale wracaliśmy do spotkań słownych. Dziś mijają 153 dni, odkąd ostani raz usłyszałam od Ciebie litery. Nie wiem kim i gdzie jesteś, ani co i z kim robisz, ale wiedz, że czasem tęsknie. Rzadko, ale mi się zdarza, a kiedy ta tęsknota napływa, robi sie naprawdę deszczowo..
dwudziesty szósty września 2 0 1 4
29 GRUDNIA 2023
13 PAŹDZIERNIKA 2019
13 MARCA 2018
3 LISTOPADA 2017
4 SIERPNIA 2017
14 LIPCA 2017
3 PAŹDZIERNIKA 2016
5 WRZEŚNIA 2016
Wszystkie wpisy