Zakładam okulary znów i wychodzę na miasto .
Mam je na oczach , nie ważne czy jest ciemno czy jasno.
Mam swoje pasmo widzenia , ty też.
Jednak widzimy inaczej , choć to ta sama ziemia wiesz .
ja to doceniam , że każdy jest inny ,
a nasze życia to zupełnie dwa różne filmy .
Gramy zupełnie inne role ,
więc słowa są dla Ciebie niczym ,
Dla mnie to naboje ejj..
pisze te wersy i nie mogę przestać , bo
odnalazłem szczęście w tym mieście , gdzie mieszkam .
Ma inną płeć niż ja i jest piękna ,
gdy w moich okularach odbija się jej sukienka .
Chcę dać jej cały świat ,
jest tego warta , odnalazłem ją jakiś czas temu ,
mam farta .