Musisz zrozumieć, że nie potrzebny jest sztuczny tłum, który otacza cię z każdej strony.
Setki niby gestów robionych na pokaz, które tak na prawdę nic nie oznaczają.
Ale kiedy pojawiają się prawdziwe problemy, zostajesz sam i wtedy już nikt nie podpowiada ci co masz zrobić.
Nikogo nie interesuje czym żyjesz, bo nikt nie chce niszczyć struktury piękna swojego świata wysłuchując o nieprzyjemnościach
twojego życia. Czy naprawde musi się to stać, abyś zrozumiał fałszywość i intereswność ludzi ? Jeżeli naprawdę myślisz, że te tłumy po prostu chcą z tobą przebywać, to nie dojrzałeś jeszcze do tego, aby zaznać smak prawdziwej przyjaźni. Nic nie dzieje się bez przyczyny. W każdym najmniejszym uczynku, ludzie mają swój cel.
Czasami wydaje mi się, że chciałabym się odizolować, jednak po dłuższym namyśle zdaje sobie sprawe że nie potrafiłabym tak żyć.
Czy wiem co to prawdziwa przyjaźń ? - Zmierzam niekiedy trudną drogą, ku temu aby ją poznać. Czasami musze przystanąć, aby zastanowić się czy warto, jednak wiem, że jest to jeden z czynników potrzeby do przeżycia nie tyle ciała, co duszy.
Czy wierzysz w duszę ? Wierzysz, że poza potrzebami ciała, są również te nienamacalne, schowane pod przykrywką ludzkich emocji i uczuć. Ja wierze, że istnieje w człowieku coś, czego nikt nie może mu zabrać.
Jeśli zrywasz z chłopakiem tylko dlatego, że pokrzyżował twoje plany, bo nie mógł się z tobą zobaczyć i to niebył pierwszy raz, to zastanów się po co ci jest to wszystko. Po co jeszcze wczoraj mówiłaś, że go kochasz, skoro dziś śmijesz się z wszystkich chwil, które spędziliście razem ? Dlaczego chwalisz się doświadczeniem w miłości, skoro nigdy jej nie zaznałaś. Nie wiesz co to ból, bo to ty zawsze ranisz. Zostawiasz ślady swoich ostrych pazurów, na duszach innych ludzi. Ranisz, bo sama nie wiesz jak to jest być zranionym, czy może na odwrót: zraniono cię więc odgrywasz się na innych ?
Ja nie chce być taka. Nie chce podejmować decyzji przez głupie sytuacje. Tylko poznając człowieka, jego zachowanie, poglądy, czy też reakcje emocjonalne moge mu zaufać. Chce poznawać jego wady, aby móc docenić zalety. Ja nie chce, aby on głosił wszem i wobec jak bardzo mnie kocha, bo nie ważne są dla mnie słowa innych ludzi, w obliczu tego co on sam kreuje. Wole ufać jego uczuciom przebywając z nim, niż zapisywać na stronach pamiętnika kolejne "kocham cię" padające z jego ust. Miłośi tak naprawdę nie da się opisać- ona po prostu jest, ja ją czuje.
"Zbyt idealne, aby było prawdziwe" może wydaje się głupim powiedzeniem, jednak wcale tak nie jes.W naszej głowie kreuje się filmowy obraz idealnego związku dwojga ludzi. Taki związek niebyłby warty niczego, ponieważ ludzie nie wiedzieliby po co dla siebie istnieją, a właściwie nie potrzebowaliby siebie. To właśnie przez to, że jestesmy inni- jesteśmy niezastąpieni i musimy sie uzupełniać...
<3