Pousuwałam większość zdjęć,także wspomnienia. Bo z tym fotoblogiem łączy,a raczej łączyła masa wspomnień. To już wkońcu koniec kolejnego roku,co oznacza,że trzeba zrobić jakieś podsumowania. Dzisiaj właśnie usuwając te zdjęcia zobaczyłam jak bardzo się zmieniłam i ludzie,z którymi kiedyś na codzień przebywałam. Wiele się zmieniło w moim życiu,mam nadzieje,że idę lepszą drogą,że osiągne ten pieprzony cel i uda mi się. Wiem,że wiele osób marzy o tym,żeby to się nie stało ale ja się będę starać. Cieszę się,że wkońcu wszystko się powoli układa. Dam sobie na początku roku wielkiego kopa w dupe i będę dążyć do celów,a raczej marzeń,żeby one się spełniały. Na święta chciałabym dostać życzenia,w których będzie mowa o zdrowiu,dla mnie i moich bliskich i o tym,żebym wyjechała i zrobiła to co powinnam tam. To mi wystarczy.
mam nadzieje,że to koniec przejażdżki z tą drużyną. Dziękuje za te wszystkie lata,w których mogłyśmy odnosić sukcesy jak i porażki. Najbardziej dziękuje tym,którzy zostaną do końca i nie zostawią nas mimotego 'kryzysu'.