To wszystko mnie przerasta, po prostu nie daję rady.
Czasami czuję się nie potrzebna, oddalona od wszystkich, jakbym była nie z tego świata.
Chcicałbym wyjechać i zostawić to wszytko i zacząć od nowa. Ten rok na prawdę był dla mnie strasznie trudny.
I mam nadzieję, że nowy taki nie bd, że pozamykam pewne roździały do których za wszelką cenę nie bd wracać.