...
nie musiales udawac, ze mnie nie widzisz ewentualnie mogles nie zauwazyc. Bywa..,
ale wiesz co?Nie boj sie... Widzac Ciebie, nie rzuce Ci sie na szyje. ;)
nie, juz nie. Widzialam jak sie zachowujesz przy niej. Moze ona byla szczesliwa. -Ty nie. Ale jak uwazasz, szanuje Twoja decyzje choc sie z nia nie zgadzam. Zamykam ten rozdzial w moim zyciu. Juz nie ma powrotow. Narazie Panie K.
..z dzielnicy. ;)