Zdjęcie z mojego spaceru z rodzinką, jak był jeszcze braciszek ;).
Jakość ciutkę zrąbana, ale zdjęcie niczego sobie. Tak tak, jeszcze się nie dorwałam do aparatu taty xD. A mój telefon zbyt dobrze sobie nie radzi (widać).
Dzisiejszy dzień był, krótko mówiąc, zajebisty! Jedynym minusem było to, że musiałam wstać rano i nie skorzystać z braku biologii. Co za szkoda...
Wiem też coś jeszcze:
Moja klasa niszczy system !!
Gdzie jest droga do miłości?
Nie tędy! T A M T Ę D Y