[...] siedziała na oknie , wpatrując się w gwiazdy . Z każda gwiazdą która spadła , piła łyk wódki , piła za siebie i swoją miłość która przestawała istnieć . Wiedziała , ze tak naprawdę nie jest silna , że jest tylko jednym szarym człowiekiem który nic nie znaczy . Zadawała sobie pytanie , w czym jest tak beznadziejna że On jej nie chce <3 Siedziała , płakała i nie wierzyła że miłość może tak szybko przestać istnieć . Wierzyła , że może ją kocha , że może On jej potrzebuje . Ale ona była dla niego zwykłą przyjaciółką , niby tak wiele przyjaźń . Ale jak mogła się przyjaźnić z facetem którego kochała . No jak ? Spadła następna gwiazda ona tylko powiedziała , -'chcę być szczęśliwa'- wypiła wódke i zamknęła oczy. Marzyła , że on patrzy teraz na gwiazdy i myśli o Niej. Była taka smutna , była już bez nadzieji . Ona go kocha , on jej nie nawidzi . Ona potrzebowała wsparcia , ona ciągle tego potrzebuje . Jest to jakiś głupi okres w jej życiu , czuje się taka samotna i beznadziejna . Ale to tylko dzięki niemu przestała wierzyć w siebie ; < Tylko dzieki niemu , jest nikim . Bez niego jest alkoholiczką bo potrafi sama wypić ogromne ilości alkoholu ... a patrząc na papierosy mysli o Nim , ale ich nie dotyka leżą i poprostu patrząc na nie ma nadzieje , że On ją kocha bo zabronił jej palić ;o [...]
historia o moim dzisiejszym wieczorze .
prosze nie odchodź , ja tego nie wytrzymam już nie .