Włącz to i przeczytaj
http://www.youtube.com/watch?v=re_qLE9MehY <3
Dawno, dawno temu była sobie dziewczynka. Miała piękne blond włosy i jeszcze piękniejsze czarne jak węgliki oczka. Była zawsze usmiechnięta i radosna chociaż los zdążył ją już bolesnie doswiadczyć. W wieku 6 lat jej ukochana mama, która wyszła tylko po cos do sklepu nigdy z niego już nie wróciła. Wychodząc z uliczki została potrącona przez pijanego mężczyznę. Tata odwrócił się od rodziny której i tak już nie było. Zapomniał o dziecku, wolał oddać córeczkę do domu dziecka niż sie nią zająć i pokazać jej że nie jest sama.
Dziwczynka trafiła do nowej rodziny. Miała wspaniały dom, pięknego pieska i kochających rodziców, którzy nie potrafili sobie poradzić z wciąż rozpaczającą córeczką. Lecz życie toczyło się dalej. Ona poszła do szkoły, poznała koleżanki, wydawało się, że wszyscy są szczesliwi, że nikt nie ma problemów i zmartwień. Ale tak nie było. Dziewczynka codziennie na nowo przeżywała to co się stało. Wyobrażała sobie mamę jak idzie przez ulicę i jak bardzo musiała cierpieć. Nikomu tego nie mówiła, bo i tak wiedziała, że nowi rodzice unikają o tym rozmów. Była sama. Udawała przed swiatem jaka jest szczesliwa, a zatajała to co było najgorsze.... Żal, ból, strate.... Ludzie nie widzieli ran, które zatajała w sercu... A ona nieudolnie próbowała je opatrzyć.
Nawet jeżeli by się jej to udało to i tak zostaną blizny, które bardzo bolą i nie pozwalają żyć dalej. Jest zagubiona tak bardzo samotna mimo kochającej rodziny. Pewnego dnia marzy aby zasnać z nadzieją że już sie nie obudzi, Że zapadnie w ten niezwykle przyjemny, wieczny sen. Marzy ,że zobaczy wtedy swojego anioła ,który był jej najlepszym przyjacielem , przytuli go i podziękuje za to że był przy niej w chwilach w których najbardziej potrzebowała miłości. Wtedy kiedy ona płakała i była tak bezsilna on tulił ją i powtarzał w jej głowie, że musi być silna i , że musi żyć dla mamy, która by tego bardzo chała. Płakała z nim wieczorami , wylewali morze łez. Była tak bezsilna, że połknęła tabletki i zapadła w głeboki sen w nadziei, że spotka w niebie swoją mamę. Gdyby tylko ktos wiedział że jej serce już prawie wykrwawiło sie na śmierć, a dusza szuka ścieżki której raczej nigdy nie znajdzie...