Dlugi weekend ogolnie zabawowo :P
Kawka u malej Mońdy zakonczyla sie uczta u Osy :P Spaghetti i lody w duzej ilosci :D Brzuchy jak w 3 miesacu ciazy... haha 23.30 sms od lasek "przyjdz do nas... " pogaduchy :)
Sobota... yyy... bamber party na wiatrakach... na jedzonko do duetu i melange u Aneti :D
Niedziela... rybki... zero brania ale kabarety byly :) oczywiscie na jedzonko i do Piotrowiczkow :D Paula posprzatala Adaśkowi caly pokoj potem gra w HUJ'a i oczywiscie jedzonko :D
Teraz czas na maly download :D
Milego tygodnia :)
Bye :)