... za domem, za rodzicami, za przyjaciółmi, za wszystkim!
Chyba zawsze tak jest, jeśli zaczynamy mieć jakieś problemy, niepowodzenia lub smutki, to chcemy wracać do swojej utopii. Każdy z nas rozumie to na swój sposób, jednakże ja zawsze, kiedy coś idzie nie tak, myślę sobie, że chcę do domu, do rodziców :( Chciałabym się móc do nich przytulić, zapomnieć o problemach choć na chwilę.
Ludzie mają o wiele większe problemy-to wiadomo! Jakieś tam głupie rozterki miłosne, czy problemy w pracy, to nie powód do robienia scen, jednakże jeśli jest się samemu w dużym, zupełnie innym mieście, to wszystko potrafi człowieka przygnębić.
Na polepszenie sytuacji potrzeba czasu i wszystkie sprawy trzeba brać w swoje ręce, bo nic samo przecież sie nie zrobi, także mam nadzieję, że po burzy zawsze wychodzi słońce.
A na zdjęciu mój psiak :) Za którym też tęsknie!