jedyny aspekt który zawsze działał idealnie, bo nie zgadniesz konstrukcji tego co będzie,było dobrze gdy piłka spadała przez obręcz,na boisko. miała na policzkach niewinność wpadała na szkołę z tym starszym frajerem uśmiechaliśmy się do siebie, on patrzył z wkurwieniem my, rzucaliśmy po dziesięć pod rząd za trzy, a dziś nie wiem czy dorzuciłbym jedną z nich. niejedną myśl zapamiętam do końca, z pokoju w m3 na siódmym piętrze wieżowca. po pierwsze: nigdy się nie poddać, po drugie: nie wierzyć w cyfry ja wiem co mówię, gdy większość próbuje zburzyć te podstawy, dla reszty to twarde zasady, ale dla mnie to już czysty nawyk to dla tych którzy byli ze mną i będą .
Ja nie chcę już tęsknić za tym czego nie ma. Muszę zaciskać pięści bo to wszystko się zmienia od narodzin do śmierci, tak jak kręci się ziemia trzeba się poświęcić, żeby to doceniać.